poniedziałek, 31 grudnia 2012

NOWY ROK


Od początku naszego istnienia w okolicy świąt organizowaliśmy wspólne robienie ozdób.  Na pierwsze święta (niecałe dwa miesiące po utworzeniu naszego Domu) zorganizowałam zajęcia, na których wszyscy mieszkańcy, a niewielu nas wtedy było zaangażowali się w ozdobienie naszego nowego domu. Pierwsze zdjęcia przedstawia tą sytuację.
I tak co kolejne święta. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że będziemy mieli swoją pracownię. Wierze, że  pasja do rękodzieła, którą miałam w sobie od zawsze,to dar od Pana Boga. Wcześniej nie korzystałam z tego zbyt często, ale wszelkie zakamarki w moim mieszkaniu, były wykorzystane na pudła wypełnione przeróżnymi drobiazgami, "które mogą się przydać". Okazała się, że po przyjeździe do Winiarczykówki, rozpakowuję kolejne zawiniątka, pakunki i pudełka, z których wyciągam rzeczy potrzebne nam do tworzenia "różności". No i tak powoli dojrzewałam do myśli, by otworzyć Pracownię Rękodzieła "W" jak Winiarczykówka. Miałam też takie wewnętrzne przekonanie, że to  Pan Bóg prowadzi mnie  w tym kierunku.

Parę osób już zawitało w progach naszej Pracowni. Mam nadzieję, że to czego mogli doświadczyć podczas zajęć, pomoże im odkryć radość jaką daje proces tworzenia, pomoże odkryć inny wymiar życia, trzeźwego życia.
Mam przekonanie, że Panu Bogu podoba się gdy odkrywamy w sobie talenty, które mamy, które z resztą On nam podarował i gdy korzystamy z nich w pełni. Bo jak dla mnie, to ON jest twórcą marzeń i dawcą pasji, a życie razem z Jezusem Chrystusem może być bardzo ciekawe i  pełne radości. 
Tego też życzymy na ten Nowy Rok: życia ciekawego, przepełnionego pasją, radością i co najważniejsze Jezusem Chrystusem. 

Bogusia i reszta ekipy

    



                                  




Brak komentarzy: