Trochę "kaszubskiego szaleństwa" gościło w naszej Pracowni przed świętami. Ręce mieliśmy pełne roboty. Dwóch Tadeuszów dzielnie pracowało by nasz darczyńca mógł się cieszyć tym rękodziełem.
Nie zdążyliśmy zrobić wszystkiego co chcieliśmy. Pan Bóg nam pobłogosławił, prawie wszystko co zrobiliśmy znalazło swoich nowych właścicieli. Mamy też przemyślenia na przyszły rok: :) w przyszłym roku zaczynamy jeszcze wcześniej (przygotowywać się do świątecznych kiermaszów). :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz